[BXE] Dzwonienie, deliklatny świst

[Janusz Indyk]

U mnie jest kilka miejsc, gdzie stawiają fotoradar, ale w celach zarobkowych. robia to straszaki miejskie pod dyktando znienawidzonej Kur....., która jest Burmistrzem. Narobiła bajzlu w całym miescie.
Ja jadac do pracy wjezdzam w strefe 40 km/h bo jest szkola. Tyle, że z fotoradarem stoja miedzy 6:30 a 7-30, albo od 14:00 do 15:30. Potem przenosza sie w inne miejsce. Celem stawania o tych porach jest wylapywanie ludzi spieszacych sie do pracy, bo do 8:00 i po 14:00 dzieci nie ma, wiec szkola to tylko budynek. Stawiaja fotoradar za zakretem, przed ktorym stoi znak, wypadasz zza zakretu na strzała. Jest to zwykłe SKUR......O Dłużej nie stoją bo natrzaskają zdjęc przez godzinę, że muszą jechać zczytywać. Chcieli kupic kolejny fotoradar, ale widzac co sie dzieje radni miasta zablokowali zakup.

W miescie gdzie jest naprawde ruch nie stoja wcale. Zwlasza przy szkolach, bo tam nie ma zarobku. :evil:

[KriSSo]

[BXE] Dzwonienie, deliklatny świst

Witam,

Z zapytaniem do Kolegów się zwracam...

Pacjent to: BXE, 2008 rok, 49 kkm przebiegu (program 140/300)

1. Czy w Waszych BXE/BKC też słychać dzwonienie na biegu jałowym (auto stoi) po mocnym przegazowaniu? Z tym, że raczej jak schodzi z obrotów, niż jak wchodzi na nie.

2. Jazda powiedzmy 100 - 130 km/h równomierna na IV lub V biegu wszystko ok - cisza, w tym momencie, podczas mocniejszego wciśnięcia gazu i dynamicznego przyspieszania zaczyna być słyszalne (przy uchylonej szybie, przy zamkniętej zbytnio nie słychać) delikatne dzwonienie, świergot a może i nawet świst. Po odpuszczeniu gazu i powrocie do jazdy jednostajnej - cisza. Czyli po prostu jak się da po garach. Nie wiem, może tak miałem zawsze, może nie, ale dopiero wczoraj zwróciłem na to uwagę. Wydaje mi się, że tego wcześniej nie było, bo pewnie zwróciłbym już dawno uwagę.

W związku z tym pytanie. Czy tak ma prawo być? Czy absolutnie nic takiego nie powinno wstępować i słyszalny być tylko i wyłącznie silnik? Może powoli pada turbo?

Mógłby ktoś zrobić taki test u siebie? Jechać sobie np 100 km/h na IV lub V biegu i mocniej depnąć, tylko troszkę uchylić szybę, bo inaczej prawie nic nie słychać?

[szkoda]

Czy tak ma prawo być?

przy przyspieszaniu IMO musi być słychać sprężarkę :idea:

[entranger]

Slysze krotkie dzwoneczki przy redukcji z III do II biegu przy zjezdzie z gorki.
To, co opisujesz to moze byc sprezarka, ktora jest dobrze slyszalna przy ~1900rpm. A turbina rozsypie sie w kazdym z naszych samochodow wczesniej czy pozniej. To nikt Ci nie powiedzial jeszcze, ze zostala zaprojektowana, aby sie rozsypac?

[sew1981]

KriSSo, przecież to norma że turbawka świszcze przy depnięciu

[KriSSo]

KriSSo, przecież to norma że turbawka świszcze przy depnięciu

No być może, lecz wydaje mi się, że kiedyś tego nie było, bo dawno zwróciłbym na to uwagę. Skoro się pojawiło, to dlaczego? No ale, cóż no będę jeździł dalej i dam sobie spokój. Jak się nasili to będę dumał, a jak nie to pies drapał.

[AdamB]

1. Czy w Waszych BXE/BKC też słychać dzwonienie na biegu jałowym (auto stoi) po mocnym przegazowaniu? Z tym, że raczej jak schodzi z obrotów, niż jak wchodzi na nie.

U mnie też to słychać w okolicy chyba coś koło 2300obr/min przy z chodzeniu z obrotów na rozgrzanym silniku. W ASO na kocmyrzowskiej zostałem poinformowany, że to jakiś zaworek upustowy tak działa.

[KriSSo]

przy z chodzeniu z obrotów na rozgrzanym silniku.

Czyli to nie jest mój problem, bo przy schodzeniu z obrotów, to u mnie jest wszystko w porządku. Dźwięk jest tylko podczas przyspieszania z pełnym butem, bo przy lżejszym lub jeździe jednostajnej wszystko jest ok.